*Perspektywa Neli*
Niall odprowadził mnie pod sam dom,po czym czule się pożegnaliśmy.W domu zjadłam obiad (zupka amino). Była godzina 15:00,więc postanowiłam ogarnąć trochę w domu.Posprzątałam dokładnie każdy pokój,wycierałam kurze z szafek,myłam podłogi,wietrzyłam pokoje...Mama wracała jutro więc chciałam aby zobaczyła że staram się i nie zaniedbuje domu podczas jej nie obecności.Po sprzątaniu zajrzałam do lodówki która świeciła pustkami,ubrałam trampki,zabrałam portfel i ruszyłam do sklepu.Zrobiłam dość duże zakupy,po czym wróciłam do domu i rozpakowałam żywność i różne inne duperele.Ten dzień był męczący,najpierw posprzątanie całego domu,potem zakupy ... zbyt dużo jak dla mnie.Pogoda za oknem była paskudna,więc rozpaliłam w kominku i rozsiadłam się wygodnie na sofie w salonie z kubkiem ciepłego kakao w ręku.Włączyłam na jakiś program o celebrytach,było głośno o tym że Niall Horan ma nową dziewczynę ... boshe,po co to wielkie halo ?! On też jest normalnym chłopakiem i to chyba logiczne że może się zakochać ? Ci ludzie są jacyś nie normalni i z wszystkiego robią jakąś aferę...Nie zdziwiłabym się gdyby nie długo chodziły plotki że jestem w ciąży albo że bierzemy ślub,no tak...Zresztą po co ja o tym myślę ? liczy się to że jestem z Niallem i bardzo się kochamy,tak...to jest teraz najważniejsze.Miałam wszystkie części sagi zmierzch,więc zrobiłam sobie seans,włączyłam pierwszą płytę i zawzięcie oglądałam...tak byłam fanką Zmierzchu.Oglądanie przerwał mi telefon,dzwoniła mama.Poinformowała mnie o tym że wszystko w porządku i że będzie jutro o 16:00,prosiła też abym była w domu...No nic,mam posprzątane,zakupy zrobione więc luz blus.Wróciłam do poprzedniego zajęcia czyli oglądania.Zrobiłam się strasznie senna i nawet nie wiem kiedy zasnęłam na sofie okryta kocykiem.
KOLEJNY DZIEŃ
*Perspektywa Kai*
Zerwałam się rano z łóżka i pobiegłam do toalety,było mi strasznie nie dobrze.Bałam się tego ... wolę o tym nie myśleć ! tak...byłam z Harrym od ponad czterech lat i już nie raz mieliśmy stosunek.Zazwyczaj zabezpieczaliśmy się ... ale to zazwyczaj.Miesiączka spóźniała mi się już drugi tydzień,ale przecież ja jestem za młoda na dziecko!O czym ja myślę ?! przecież na pewno nie jestem w ciąży...A co jeśli tak?Przecież jak mama się dowie,zabierze mnie z powrotem do Irlandii i będę musiała codziennie wysłuchiwać codziennie jakiś przemów o tym jaka to jestem nieodpowiedzialna.Przecież tu mam wspaniałe życie,chłopaka,przyjaciół,brata ! dosłownie wszystko ... no właśnie chłopaka ! przecież jeśli Harry się dowie,zostawi mnie samą!Jaka ja jestem głupia,jeszcze nic nie wiem a już wymyślam czarne scenariusze.Zatrułam się pewnie jakimś jedzeniem i do jutra mi przejdzie,a co do miesiączki to postanowiłam udać się z tym do ginekologa.Nie chciałam tam iść sama,więc zadzwoniłam do Neli ponieważ to ona była moją najbliższą przyjaciółką.Opowiedziałam jej o rannych wymiotach,i o spóźnianiu się miesiączki,ona również tak jak ja myślała że jestem w ciąży,umówiłyśmy się na 13:00,miałam do niej pojechać i razem udać się do ginekologa.Niall z samego rana pojechał na jakiś wywiad z resztą One Direciton,siedziałam...nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić,tak strasznie bałam się tego że to wszystko prawda ! Jaka ja byłam głupia! przecież zawsze trzeba się zabezpieczać,ale nie...oczywiście ja musiałam postąpić inaczej,głupia,głupia ja ! Biłam się tak z moimi myślami przez długi czas,w ciągu dnia wymiotowałam jeszcze ze 2razy.Od samego rana nic nie jadłam,po prostu nie mogłam się na niczym skupić.Z jednej strony chciałam żeby nadeszła już ta godzina 13:00 i mieć wszystko za sobą,a z drugiej strony tak cholernie bałam się tam iść!Była 12:30 więc poszłam szybko przebrać się w coś luźniejszego,założyłam trampki i zamówiłam taxi.Po 15minutach stałam już przed domem Neli.Dziewczyna przywitała mnie miło,skoczyła na górę po torebkę i już po chwili siedziałyśmy w taxi jadąc do szpitala.Po 40min . dotarłyśmy na miejsce,korki były strasznie długie.Neli pocieszała mnie że nie jestem w ciąży,tylko to pewnie jakieś zatrucie,ale wiedziałam że w głębi duszy myśli sobie o mnie co innego.Wysiadając z taksówki rzuciłam taksówkarzowi kilka funtów i ruszyłam z przyjaciółką w stronę wejścia.Stałyśmy już przy recepcji.
-Jest pani umówiona ? - powiedziała uśmiechając się jakaś kobieta w recepcji
-Nie ... nie jestem- odpowiedziałam
-Hmm,no nie wiem,trzeba najpierw się umówić z ginekologiem.
-No trudno,przyjdziemy innym razem-odpowiedziałam trochę szczęśliwa,trochę zawiedziona
-Poczeka pani ! Dziś nie mamy dużo pacjentów,więc ginekolog zgodził się wyjątkowo panią przyjąć-powiedziała
-No to świetnie ! - odpowiedziała Neli i złapała mnie za rękę
-Wszystko będzie dobrze,nie martw się ! -pocieszała mnie przyjaciółka
Ta,srają muchy będzie wiosna kolorowa i radosna ! nic nie będzie dobrze.Jeśli okaże się że jestem w ciąży,moje życie legnie w gruzach,siedziałam z Neli na poczekalni czekając aż przyjdzie nasza kolej i będziemy mogły wejść.Miałam ochotę zasnąć na tej jebanej poczekalni i nigdy się nie obudzić.Po 30min. na poczekalni zostałyśmy już tylko my.Usłyszałam z gabinetu "proszę!" co oznaczało że mam już wejść ...
Nogi zrobiły mi się jak z waty,nie mogłam wykonać żadnego,ale to żadnego ruchu!Za chwilę miałam się dowiedzieć,czy moje życie ma jeszcze jakiś sens.
-Kaja ! no już idź ... proszę Cię,uspokój się wszystko będzie dobrze.Nawet jeśli okaże się że jesteś w ciąży,Harry na pewno nie zostawi Cię z tym samą.To również będzie jego dziecko,które być może w ogóle nie istnieje ! - powiedziała po czym mocno mnie przytuliła.No tak...wszystko będzie dobrze.Nabrałam odwagi i weszłam do gabinetu,zostawiając na poczekalni przyjaciółkę,która nerwowo ściskała ręce w pięść.
-Dzień Dobry-powiedziałam tak cicho że facet chyba nie usłyszał
-Witam,doktor Josh Wiliam,miło mi - powiedział .
-Kaja Horan- odpowiedziałam uśmiechając się sztucznie
-No więc co pani dolega?-zapytał
-Dziś rano wymiotowałam i w ciągu dnia jeszcze ze 2 razy zdarzyło mi się to,od dwóch tygodni spóźnia mi się miesiączka.
-Miała już pani stosunek ? -zapytał prosto z mostu
-Tak-odpowiedziała speszona
-Dobrze,więc wykonam pani teraz USG i wszystko się wyjaśni,proszę podwinąć ściągnąć bluzkę i położyć się tu.Palcem wskazał "łóżko" nie wiem jak to się nazywa,ale wyglądało podobnie.Wykonałam jego polecenie,za chwilę obok mnie pojawiła się pielęgniarka i smarowała mi brzuch jakimś żelem.Lekarz jeździł mi jakąś słuchawką po brzuchu uśmiechając się i patrząc na monitor.
-No...i wszystko już wiadomo-powiedział
CDN....
___________________________________-
Witam,wiem że rozdział miał pojawić się dopiero jutro,ale z moja kochana przyjaciółka dała mi warunek że da mi plakat chłopaków One Direction w zamian za to że dodam dziś kolejne dwa rozdziały,więc dziś pojawi się jeszcze jeden.Mam nadzieję że ten się podoba ;)
Pozdrawiam xx
Czekam na kolejną część :D
OdpowiedzUsuńJak mogłaś?! W takim momencie?! A ogólnie to super i czekam na następną część!
OdpowiedzUsuń